Już wiem za co dostałem bana - okazuje się, że naraziłem czyjeś "dobra osobiste" repostując PUBLICZNIE dostępne fotki z Gone Wild tutaj (nomen omen i tak dając zawsze odnośnik do profilu). Co więcej dana osoba ANI RAZU, powtarzam ANI RAZU nie próbowała się ze mną skontaktować. O fakcie, że ktoś do moderacji się zgłaszał... dowiedziałem się dzisiaj po napisaniu na kontakt do nich. Bo NIKT, powtarzam NIKT z moderacji nie pofatygował mi się powiedzieć, żebym przestał dodawać fotki X (nadal nie wiem o kogo chodzi) bez jej zgody. W takim trybie trzeba by zbanować cały tag #nsfw, bo są przecież publikowane zdjęcia bez zgody oryginalnych osób jak np. z kont instagramowych. Totalnie nie rozumiem decyzji moderacji - przez osiem lat dostałem całego JEDNEGO warna jakieś trzy lata temu, a tutaj od razu ban na miesiąc i uwaga - NASTĘPNY BAN JUŻ BĘDZIE PERMEM.
tl;dr Dostałem bana za coś o co powinna zadbać sama moderacja mnie informując przed nim, a nie post factum.
Jakby ktoś mógł - niech wklei na #redditgonewild
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz